Wczoraj dotarła do mnie kolejna recenzja „Alazzy”. Możecie się z nią zapoznać na stronie www.zaczytanywksiazkach.pl . Wczoraj też spędziłem miły wieczór z panią Ewą Grajnert-Hałupka (nigdy nie wiem, czy wasze nazwisko odmienia się, czy nie…), artystką grafikiem, która zajmie się przygotowaniem i wykonaniem okładki do drugiego tomu historii o białowłosej demonicy. Dobrych tematów i dobrego wina nie zabrakło, nic dziwnego, że do domu wróciłem dobrze po północy. W końcu jest karnawał, prawda?
Reklamy